Odszkodowania ZUS. Prowadzimy postępowania przesądowe. | Wrocław
+48 71 710 9697 | biuro@bhpbezpiecznapraca.pl
LANGUAGE:

Odszkodowania z Zus dla poszkodowanych

Osobom poszkodowanym w wypadkach przy pracy przysługuje odszkodowanie z ZUS, a ponadto jeśli wypadek nastąpił z winy pracodawcy jest on zobowiązany do naprawienia szkody.

Prowadzimy postępowania polubowne, mediacyjne (przedsądowe), a także zapewniamy zastępstwo procesowe w ewentualnym postępowaniu sądowym.

Honorarium w formie prowizji pobieramy dopiero po uzyskaniu odszkodowania dla poszkodowanego. Działamy skutecznie.

Dla osób poszkodowanych oferujemy kompleksową pomoc prawną związaną z dochodzeniem odszkodowań od pracodawców i ich ubezpieczycieli, w zakresie:

  • zwrotu kosztów pogrzebu,
  • renty,
  • odszkodowań za znaczne pogorszenie sytuacji życiowej (materialnej i niematerialnej),
  • zadośćuczynienia kompensujące krzywdę doznaną na skutek wypadku,
  • zwrotu kosztów leczenia,
  • zwrotu utraconego zarobku,
  • zwrotu kosztów lepszego odżywiania.

Pracownik, który uległ wypadkowi przy pracy i doznał szkody w postaci uszczerbku na zdrowiu lub rozstroju zdrowia, może żądać od swego pracodawcy świadczeń odszkodowawczych na podstawie przepisów kodeksu cywilnego. Zasadnicze znaczenie mają tu przepisy określające odpowiedzialności za czyn niedozwolony (art. 415 i nast. k.c.). Szczególnie zaś istotny jest tu przepis art. 444 § 1 i 2 k.c., według którego w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty.

Na żądanie poszkodowanego zobowiązany do naprawienia szkody powinien wyłożyć z góry sumę potrzebną na koszty leczenia, a jeżeli poszkodowany stał się inwalidą – także sumę potrzebną na koszty przygotowania do innego zawodu. Jeżeli zaś poszkodowany utracił całkowicie lub częściowo zdolność do pracy zarobkowej albo jeżeli zwiększyły się jego potrzeby lub zmniejszyły widoki powodzenia na przyszłość, może on żądać od zobowiązanego do naprawienia szkody odpowiedniej renty.

Na dopuszczalność dochodzenia takich roszczeń uzupełniających w stosunku do świadczeń wynikających z ustawy z 30 października 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (Dz.U. Nr 199, poz. 1673 z późn.zm.) wskazywał wielokrotnie Sąd Najwyższy, podnosząc, że dopuszczalne jest dochodzenie przez pracownika od pracodawcy roszczeń uzupełniających z tytułu wypadków przy pracy, opartych na przepisach prawa cywilnego (art. 415, 444 i 445 k.c.).

Wynika to z faktu, że ww. ustawa nie zawiera żadnych ograniczeń w możliwości dochodzenia od pracodawcy roszczeń odszkodowawczych, w przypadku gdy szkoda doznana przez pracownika w wyniku wypadku przy pracy nie została w całości pokryta przez ZUS.

Roszczenia uzupełniające

W orzecznictwie sądowym podnosi się, że możliwość dochodzenia roszczeń odszkodowawczych od pracodawcy ma charakter uzupełniający. A zatem pracownik może skutecznie wystąpić przeciwko pracodawcy dopiero po uzyskaniu świadczenia z ubezpieczenia wypadkowego wypłacanego przez ZUS.

Tak też wskazywał Sąd Najwyższy w wyroku z 29 lipca 1998 r., sygn. akt II UKN 155/98, stwierdzając jednoznacznie, że cywilnoprawna odpowiedzialność pracodawcy za skutki wypadku przy pracy ma charakter uzupełniający. Pracownik nie może dochodzić odszkodowania i renty na podstawie art. 444 k.c. przed rozpoznaniem jego roszczeń o świadczenia przysługujące na podstawie przepisów ustawy z 12 czerwca 1975 r. o świadczeniach z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (j.t. Dz.U. z 1983 r. Nr 30, poz. 144 z późn.zm.).

Teza ta zachowała swoją aktualność także i na gruncie obecnie obowiązującej ustawy z 30 października 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych. A zatem dopiero po rozpoznaniu prawa pracownika do jednorazowego odszkodowania z tytułu stałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu lub renty wypadkowej na podstawie przepisów ww. ustawy może on dochodzić od pracodawcy odszkodowania lub renty.

Jest to uzasadnione tym, że świadczenia z ustawy wypadkowej są limitowane co do wysokości, zaś odpowiedzialność cywilnoprawna pracodawcy ma charakter uzupełniający. Uzasadnia ją ustalenie, że świadczenia z ustawy wypadkowej nie rekompensują w całości poniesionych przez poszkodowanego pracownika strat na osobie, a nadto, że istnieje cywilnoprawna podstawa odpowiedzialności pracodawcy.

Pracownik nie może więc dochodzić odszkodowania i renty na podstawie przepisów kodeksu cywilnego zanim nie zostaną rozpoznane jego roszczenia o te świadczenia na podstawie przepisów ww. ustawy wypadkowej. Natomiast w razie wystąpienia z takim roszczeniem należałoby uznać je za przedwczesne, co skutkowałoby oddaleniem jego powództwa.

Przykład:
Jan Z. pracował w charakterze kierowcy samochodu ciężarowego w spółce X. Podczas pracy, gdy obserwował załadunek samochodu za pomocą dźwigu, zerwała się lina zabezpieczająca pustaki i dwa z nich spadły na niego. Jak się bowiem okazało ładunek ten nie był odpowiednio zabezpieczony przez przygotowujących go pracowników spółki X.
Wskutek wypadku Jan Z. doznał poważnych obrażeń głowy i rąk oraz przeszedł długi procesu leczenia i ostatecznie nie odzyskał zdolności do pracy. Dlatego też wystąpił z pozwem wobec spółki X, dochodząc zasądzenia na jego rzecz odszkodowania w kwocie 8000 zł. Spółka X podniosła, że roszczenie to jest przedwczesne, bowiem Jan Z. nie wystąpił jeszcze o jednorazowe odszkodowanie lub rentę do ZUS. Sąd uwzględnił argumenty spółki X i oddalił powództwo Jana Z. jako przedwczesne.

Oddalenie powództwa jako przedwczesnego nie zamyka pracownikowi drogi sądowej do późniejszego dochodzenia roszczeń uzupełniających – po uzyskaniu jednorazowego odszkodowania lub renty z ubezpieczenia wypadkowego. Nie będzie bowiem zachodzić w tym przypadku powaga rzeczy osądzonej.

Warunki dochodzenia odszkodowania

Pracownik, występując przeciwko pracodawcy z roszczeniem odszkodowawczym z powodu szkody doznanej wskutek niezapewnienia bezpiecznych warunków pracy, nie może w postępowaniu sądowym powołać się jedynie na fakt zaistnienia wypadku przy pracy, który stwierdzony został protokołem powypadkowym. Musi bowiem wykazać ciążącą na pracodawcy odpowiedzialność z tytułu czynu niedozwolonego, poniesioną szkodę (zwykle jest to uszczerbek na zdrowiu) oraz związek przyczynowy pomiędzy zdarzeniem będącym wypadkiem przy pracy a powstaniem szkody.

Wynika to z faktu, że to na pracowniku spoczywa w tym zakresie ciężar dowodu (art. 6 k.c.). Kodeks cywilny określa jako podstawową zasadę odpowiedzialności na zasadzie winy. Opiera się ona na treści art. 415 k.c., w myśl którego – kto ze swej winy wyrządził drugiemu szkodę, jest zobowiązany do jej naprawienia.

Winą pracodawcy będzie przede wszystkim zaniedbanie obowiązków związanych z zapewnieniem pracownikowi bezpiecznych i higienicznych warunków pracy. Istotne jest przy tym, że pracodawca odpowiada nie tylko za naruszenie przepisów bhp, ale także za złamanie ogólnych zasad bhp, wynikających z doświadczenia życiowego czy reguł bezpiecznego wykonywania określonego rodzaju pracy.

Pracodawca odpowiada także za naruszenie zasad współżycia społecznego (np. uczciwego postępowania czy dobrych obyczajów oraz lojalności lub przyzwoitości, lojalności wobec pracownika). Naruszenie zasad współżycia społecznego stanowi bowiem czyn niedozwolony. Tak też wskazywał Sąd Najwyższy w wyroku z 11 czerwca 2003 r., sygn. akt I PK 273/02. Pracodawca ma obowiązek dostarczenia pracownikom bezpiecznych narzędzi pracy oraz pomieszczeń i budynków, w których jest świadczona praca.

Oznacza to, że odpowiedzialność pracodawcy obejmuje także sytuacje, gdy nie zapewnione zostały bezpieczne warunki użytkowania pomieszczeń lub budynków, w których świadczona jest praca. Wskazuje na to wyraźnie art. 214 § 2 k.p., w myśl którego pracodawca jest obowiązany utrzymywać obiekty budowlane i znajdujące się w nich pomieszczenia pracy, a także tereny i urządzenia z nimi związane w stanie zapewniającym bezpieczne i higieniczne warunki pracy. Dalsze sprecyzowanie tego obowiązku zawierają przepisy rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki socjalnej z 26 września 1997 r. w sprawie ogólnych przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy (j.t. Dz.U. z 2003 r. Nr 169, poz. 1650 z późn.zm.).

Przy czym wadliwość tych pomieszczeń lub obiektów spowodowana przez ich konstruktorów czy wykonawcę nie zwalnia korzystającego z nich pracodawcy z odpowiedzialności za należyty stan bezpieczeństwa i higieny pracy. Istotne jest także, że generalny obowiązek pracodawcy zapewnienia pracownikom bezpiecznych warunków pracy ma charakter bezwzględny, a jego realizacja nie jest uzależniona od możliwości finansowych czy organizacyjnych pracodawcy.

Odpowiedzialność na zasadzie ryzyka

Odpowiedzialność pracodawcy może być też ukształtowana na zasadzie ryzyka. Wynika to z art. 435 k.c., w myśl którego prowadzący na własny rachunek przedsiębiorstwo lub zakład wprawiany w ruch za pomocą sił przyrody (pary, gazu, elektryczności itp.) ponosi odpowiedzialność za szkodę na osobie lub mieniu wyrządzoną komukolwiek przez ruch tego zakładu, chyba że szkoda powstała wskutek siły wyższej lub wyłącznie z winy poszkodowanego lub osoby trzeciej, za którą nie ponosi on odpowiedzialności. Stanowi to zaostrzenie zasad odpowiedzialności.

Przepis ten będzie miał zastosowanie przede wszystkim do takich pracodawców, jak: zakłady energetyczne, transportowe, budowlane, kopalnie, huty itp. Tego rodzaju pracodawcy wykorzystują bowiem w swoim interesie siły przyrody z założenia stanowiące zwiększone zagrożenie.

Warto przy tym podkreślić, że w procesie o odszkodowanie od pracodawcy, którego odpowiedzialność jako prowadzącego przedsiębiorstwo wprawiane w ruch siłami przyrody oparta jest na zasadzie ryzyka (art. 435 § 1 k.c.), zbędne jest ustalanie, czy można mu przypisać zawinienie lub bezprawne zaniedbanie w zakresie obowiązków dotyczących stworzenia bezpiecznych i higienicznych warunków pracy. Tak też wskazywał Sąd Najwyższy w wyroku z 14 lutego 2002 r., sygn. akt I PKN 853/00. Nie ma zatem znaczenia, czy można przypisać pracodawcy winę, gdyż jego wina lub jej brak nie jest w tym przypadku przesłanką odpowiedzialności.

Okolicznościami, które mogą wyłączyć odpowiedzialność pracodawcy, są: siła wyższa, wyłączna wina poszkodowanego pracownika lub osoby trzeciej, za którą pracodawca nie odpowiada. Poprzez siłę wyższą należy tu rozumieć zdarzenie wyjątkowe, nadzwyczajne, którego zajście jest niemożliwe do przewidzenia i zapobieżenia. Przykładowo może to być pożar, uderzenie pioruna, powódź, wojna lub zamieszki wewnętrzne.

Przy czym siła wyższa, mogąca obalić domniemanie przyczynowości ruchu przedsiębiorstwa dla szkody, musi występować jako przyczyna wyłączna, zewnętrzna, nadzwyczajna, co więcej – gwałtowna, nieprzewidywalna i nieuchronna. Wyłącza wina poszkodowanego jako okoliczność wyłączająca odpowiedzialność pracodawcy musi być interpretowana ściśle. A zatem nie zachodzi ona w sytuacji, gdy oprócz winy pracownika zaistniały jeszcze jakiekolwiek inne przyczyny wystąpienia wypadku. Gdyż wyłączna wina w spowodowaniu szkody, przewidziana w art. 435 § 1 k.c., występuje tylko wtedy, gdy zawinione działanie poszkodowanego było jedyną przyczyną wypadku.

Przy czym o wykluczeniu odpowiedzialności pracodawcy – na podstawie art. 435 § 1 k.c. – za szkody z wypadku przy pracy nie pokryte świadczeniami z ustawy wypadkowej nie decyduje rodzaj czy stopień winy poszkodowanego, tylko jej wyłączność w spowodowaniu szkody. Tak też wskazywał Sąd Najwyższy w wyroku z 4 czerwca 1997 r., sygn. akt II UKN 158/97.

Przykład:
Adam F. był zatrudniony jako szlifierz w fabryce X. 2 października 2006 r., po rozpoczęciu pracy na szlifierce, w celu ułatwienia sobie manewrów zdjął osłonę i bez wymaganej pomocy drugiego pracownika sam rozpoczął szlifowanie metalu. W pewnym momencie jego dłoń została wciągnięta przez maszynę. W wyniku tego wypadku został on pozbawiony kciuka lewej dłoni. Adam F. – po uzyskaniu jednorazowego odszkodowania z ZUS – wystąpił z pozwem przeciwko pracodawcy, wnosząc o zasądzenie zadośćuczynienia. Sąd oddalił jego powództwo, uznając, że do wypadku doszło wyłącznie z winy Adama F.

Okolicznością wyłączającą odpowiedzialność pracodawcy jest także powstanie wypadku wskutek działania osoby trzeciej, za którą pracodawca nie ponosi żadnej odpowiedzialności. Chodzi tu o osoby, z którymi pracodawcę nie łączy żaden stosunek prawny związany z ruchem przedsiębiorstwa.

Przykładowo, mogą to być przypadkowi przechodnie czy potencjalni klienci pracodawcy. Jednakże wyłączenie odpowiedzialności przedsiębiorstwa z uwagi na przewidzianą w art. 435 k.c. wyłączną winę osoby trzeciej wymaga identyfikacji tej osoby. Zwracał na to uwagę Sąd Najwyższy w wyroku z 8 listopada 1988 r., sygn. akt II CR 315/88.